Jedną z najtrudniejszych rzeczy w branży kreatywnej jest na pewno bycie cały czas na bieżąco oraz niepopadanie w rutynę. Po wielu latach pracy bardzo ważne jest, aby zachować właściwą perspektywę i wciąż chcieć uczyć się czegoś nowego. Tak dbamy o naszą kreatywność.

Kiedy pracujemy w większym zespole, gdzie nie każdy projektuje lub bezpośrednio bierze udział w tworzeniu danego produktu, bardzo ważnym jest, żeby w jakimś stopniu wszyscy byli zaangażowani w proces. Perspektywa i punkt widzenia drugiej osoby są w procesie tworzenia czegokolwiek niezwykle istotne i wartościowe. Mając to na uwadze, w zeszłym roku rozpoczęliśmy w 1000ideas własny cykl wewnętrznych spotkań — tzw. „Luźne Gadki” (lub, jak kto woli, luźne gatki). Co dwa tygodnie ochotnik prowadzi krótką prelekcję na dowolny, wybrany przez siebie temat.

W związku z tym, że byłem organizatorem całego tego zamieszania, to ja zacząłem ten projekt, opowiadając o reklamie amerykańskiej firmy Lyft (w skrócie — aplikacji działającej na podobnej zasadzie, co Uber). Lyft stworzył krótki film animowany, opowiadający historię starszej pani, która postanawia zostać ich kierowcą. Reżyserem filmu jest John Kars, zdobywca Oscara za krótkometrażowy film “Paperman”. Film jest świetny, tak samo jak piosenka “Movin’”, której autorem jest Sir The Baptist.

I tak się zaczęło…

Jedną z zasad projektu jest też możliwość nominacji następnej osoby, która przeprowadzi swoją prelekcję. U nas nie był to problem – kolejna  osoba znalazła się bardzo szybko. Muszę przyznać, że realizacja tego pomysłu zdecydowanie przerosła moje oczekiwania.

Od tamtego czasu mieliśmy możliwość dowiedzieć się czegoś między innymi o:

  • różnych rodzajach piwa
  • superbohaterach i ich roli w reklamie
  • tańcu brzucha
  • Nowej Hucie, w formie gry Kahoot!
  • historii capoeiry (i pograć trochę na berimbau)
  • kaligrafii (podczas krótkich warsztatów)
  • crossficie (bez wewnętrznych warsztatów)
  • szydełkowaniu jako starożytnej formie relaksacji
  • zasadach, których powinniśmy przestrzegać, będąc we Włoszech
  • kiszonkach (i spróbować kiszonych buraków, jabłek i winogron!)
  • dekoracji pierników
  • muzyce filmowej
  • zero inbox, czyli o technice mistrza Yody
  • stawianiu przecinków i apostrofów we właściwych miejscach

praca w agencji kreatywnej

Jestem naprawdę pod wrażeniem kreatywności naszego zespołu, ich wiedzy i gotowości do działania. Nie mogę się doczekać następnych spotkań. W obecnej formie Luźne Gatki obejmują również dzielenie się wiedzą stricte branżową, której przepływ między osobami z różnych działów jest oczywiście również bardzo ważny.

Tak, jak wspominałem na początku, świetnie jest poznać perspektywę i punkt widzenia drugiej osoby. Ten projekt sprawia, że możemy się bliżej poznać, a tym samym lepiej pracować i współpracować ze sobą. Zachęcam wszystkich do tego, aby spróbować czegoś podobnego w swojej firmie. Warto!