Kreatywność ma wiele definicji. W zależności, z perspektywy której dziedziny nauki staramy się ją opisać, przyjmuje się inny zakres znaczeniowy tego słowa. W moim tekście poruszam zagadnienie kreatywności w kontekście tego, jak działa agencja reklamowa, kreatywna, interaktywna itd. I pamiętajmy: kreatywność nie jest domeną wybranych, naznaczonych geniuszy. Każdy ma w sobie ten pierwiastek. Każdy ma potencjał tworzenia nowego. Niewielu jednak zdobywa się na odwagę myślenia inaczej.
Ujęcie tego tematu w szerszej perspektywie przedstawia np. Ken Robinson w swoich książkach oraz wystąpieniu na TEDx.
Kreatywność to proces myślowy lub jakieś twórcze działanie, którego efektem jest powstanie nowych idei, produktów, nieistniejących wcześniej rozwiązań. To również tworzenie nowych, nieistniejących wcześniej połączeń już znanych koncepcji.
Posłużę się przykładem. Wyobraź sobie, że żyjesz w latach 70. ubiegłego wieku. Wszyscy chodzą w spodniach-dzwonach, polska piłka kwitnie, a konsumpcjonizm zaczyna wdzierać się drzwiami i oknami. Jeździsz po obcym mieście samochodem bez nawigacji GPS. Już wtedy ludzie wiedzieli, że potrzeba systemu, który poprowadzi Cię przez nieznane tereny. Już wtedy tworzyli kreatywne, nowe rozwiązania. Oto spot reklamowy nawigacji samochodowej… nagranej na kasetę magnetofonową!
Wszystkie koncepcje już były: kaseta, samochód, ustne instrukcje. Po prostu nikt wcześniej ich nie połączył. Patrząc dzisiejszej perspektywy, właściwie trudno sobie wyobrazić, że dla kogoś to mogło być użyteczne. Moglibyśmy wręcz uznać, że to chybiony pomysł. Jednak to rozwiązanie było krokiem w stronę współczesnych zaawansowanych systemów nawigacji. I tutaj pojawia się kluczowa dla kreatywności sprawa: POPEŁNIANIE BŁĘDÓW.
Jeśli nie jesteś gotowy, żeby popełnić błąd, nigdy nie zrobisz nic oryginalnego.
– Ken Robinson
Kreatywność vs. Twórczość
Idąc dalej. Twórczość nie musi być kreatywna, ale już kreatywność nie może nie być twórcza. Dobre rozróżnienie tych terminów jest kluczowe w ocenie, czy coś jest kreatywne, czy nie. Granica, rzecz jasna, jest bardzo cienka. Jak ocenić, czy kolejny mem z kotem i nowym podpisem jest kreatywny? Otóż, trzeba wtedy zadać sobie pytanie, czy powstał w ten sposób jakiś nowy kontekst, może nowa idea? Odpowiedź zawsze będzie subiektywna, czy jesteśmy zatem skazani na błędy w ocenie? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć samodzielnie. Jednak na tej właśnie różnorodności myśli można budować. Można oczywiście też niszczyć, ale ten tekst traktuje o kreowaniu, nie destrukcji. Choć ciekawym zagadnieniem jest też dekonstruowanie lub niszczenie, żeby stworzyć przestrzeń dla czegoś nowego…
Trzeba również pamiętać, że kreatywność nie zawsze jest niezbędna. Lepiej o niej myśleć jako o specjalnym narzędziu. Większość pracy to jednak po prostu twórczość – co wcale nie jest złe! Kreatywność pojawia się zazwyczaj wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Najlepsze pomysły przychodzą w sklepie, w górach, pod prysznicem, we śnie, itd. Najlepsze pomysły pojawiają się, kiedy pozwalasz swojemu umysłowi trochę pobłądzić, wtedy, kiedy myślisz o czymś innym. Na przykład: kiedy się nudzisz. I zazwyczaj nigdy, gdy bezmyślnie scrollujesz social media.
Dlatego tak trudno zdefiniować sam akt kreatywnej twórczości. Przychodzi nagle, znikąd, kiedy umysł jest wypoczęty i pozostawiony samemu sobie. Tak jakby wtedy właśnie przypadkowe impulsy przeskakiwały pomiędzy synapsami i tworzyły nieistniejące wcześniej połączenia. Są – na szczęście – również sposoby stymulowania tych połączeń. Nie zmienia to jednak faktu, że i tak nigdy nie wiesz, skąd przyjdzie najbardziej kreatywny pomysł.
Kreatywność w pracy
W marketingu zapotrzebowanie na kreatywność jest nieskończone. Powtarzamy, że „wszystko już było”, więc bezcenne jest przygotowanie kampanii reklamowej, która zaskoczy wszystkich. Poruszyć ludzi, którzy widzieli już wszystko – to dopiero wyzwanie. Dzisiaj często mówi się o potrzebie innowacyjności, o wymyślaniu nowego, powstawaniu nowych technologii, rozwiązań… to wszystko nie byłoby możliwe bez kreatywności.
Jest to ważne, szczególnie jeśli produktem Twojej organizacji są koncepcje kreatywne, strategia, projekty graficzne, kampanie reklamowe lub inne owoce pracy twórczej. Wtedy kreatywność powinna być wbudowana w proces pracy każdej osoby. Tak samo jak nie da się tworzyć stabilnej i wysokiej jakości tylko poprzez kontrolę jakości na końcu procesu (wy)twórczego, tak samo o kreatywność powinno się dbać na każdym kroku.
W organizacjach kreatywnych powstaje trudny dylemat. Jak usystematyzować i ubrać w proces kreatywność, jednocześnie jej nie zabijając? Jak sprawić, żeby w żyłach firmy płynęła wrząca entropia nowych pomysłów i jednocześnie dowozić obiecane klientowi projekty na czas i w zadanym budżecie? Jako wspaniały opis tego, jak to pogodzić, polecam książkę „Kreatywność S.A.” Edwina Catmulla, obecnego prezesa wytwórni Pixar.
Kluczowe dla mnie przesłania, jakie płyną z tej książki:
- Najważniejsze w organizacji są kreatywność i szczerość.
- Pokazuj swoją pracę na wczesnych etapach.
- Porażka nie jest złem koniecznym. Właściwie nie jest złem w ogóle. To jest niezbędna konsekwencja robienia czegoś.
- Sama otwartość nie wystarczy, znajdź w sobie ciekawość.
- Zawsze próbuj zatrudniać ludzi mądrzejszych od ciebie.
- Jeśli w organizacji jest ktoś, kto nie może sugerować rozwiązań – przegrasz. Przyjmuj wszystkie pomysły, niezależnie od kogo pochodzą.
- Średni zespół zniszczy świetny pomysł. Świetny zespół zrobi coś wielkiego ze średniego pomysłu.
In creativity we trust!
O postępie zawsze będą decydowali Ci, którzy potrafią tworzyć nowe rozwiązania. Kreatywni wynalazcy. Wiedza to fundament, ale to kreatywność stanowi o postępie. Dlatego właśnie tak ważną dbamy o nią w 1000ideas. Naszą dewizą jest „Bringing good ideas to life”, co możliwe jest tylko wtedy, gdy każdy z członków załogi codziennie współtworzy środowisko sprzyjające rozwojowi kreatywności.