W naszej agencji mamy najlepszych Klientów pod słońcem.

Klientów, dla których możemy realizować projekty, z których jesteśmy dumni, którymi chcemy się chwalić i które sprawiają, że bez cienia wątpliwości w sercu możemy stanąć na środku krakowskiego rynku krzycząc “TAK, ROBIMY RAZEM ŚWIETNĄ ROBOTĘ”. 

A to nie jest proste. Prowadzimy rozmowy z wieloma firmami, bierzemy udział w różnych przetargach, analizujemy różne przypadki. I uczymy się na własnym doświadczeniu. A to mówi jasno: nie każdy i nie zawsze powinien zatrudnić agencję. Czasem nie wychodzi z tego nic dobrego. Ani dla firmy Klienta, ani dla agencji. 

I dzisiaj, drogi Czytelniku, zabiorę Cię w podróż po meandrach relacji Klienta z agencją. Temat jest obszerny, dlatego w tym artykule chciałbym skupić się przede wszystkim na tym, kiedy taka relacja w ogóle powinna zaistnieć i jakie korzyści może przynieść obu stronom. 

Jakie czynniki powinny zadecydować o rozpoczęciu współpracy z agencją? Jakie okoliczności muszą zostać spełnione, by taka współpraca miała szanse zaowocować projektem, na widok którego każdemu szczęka opadnie do podłogi?

Od Ciebie zależy też, czy temat ten doczeka się kontynuacji. Chciałbyś wiedzieć więcej? Daj znać w komentarzu, że to zagadnienie wydaje Ci się interesujące… a my już się postaramy, by tą Twoją ciekawość szybko zaspokoić : >

Różne modele współpracy

Tak jak świat nie jest czarno-biały, tak i zasady współpracy między agencją i Klientem mogą się od siebie różnić. Prowadzimy takie współprace, w których realizujemy od A do Z opracowaną wcześniej i zaakceptowaną przez klienta strategię marketingową (zerknij np. na ostatnie case study marki WOKAS). 

Są też takie, gdzie w roli podwykonawców dwoimy się i troimy, by dostarczyć klientowi zaprojektowane przez jego wewnętrzny dział marketingu materiały graficzne lub tekstowe (tutaj za przykład niech posłuży nam współpraca z Pumą, w trakcie której opracowywaliśmy materiały graficzne na podstawie dostarczonych przez oddział międzynarodowy key visuali).

To pokazuje, jak różne bywają potrzeby. Te z kolei przekładają się na różne modele działania. Dla uproszczenia możemy je pogrupować w trzy kategorie. Jak uważasz – która z nich najbardziej przystaje do Twojej obecnej sytuacji?

  • Firmy, które działania marketingowe prowadzą wyłącznie przy pomocy własnych zasobów.

Z reguły są to albo organizacje małe, których nie stać na zaangażowanie dodatkowych zasobów i które całość działań realizują osobą założyciela i właściciela firmy (który ma na głowie także milion innych obowiązków)… albo duże korporacje, które prowadzą tak niewyobrażalną liczbę projektów, że opłaca im się utrzymywać duży, multikompetencyjny zespół marketingowy.

  • Firmy, które zlecają całość działań marketingowych.

W dobie powszechnego outsourcingu spotykamy się także z firmami, które delegują na zewnątrz 100% swoich wszystkich aktywności marketingowych, a swoją uwagę poświęcają wyłącznie okresowym raportom lub cyklicznym statusom. Pełnia decyzyjności leży wówczas w rękach agencji – np. doświadczonego Dyrektora Kreatywnego i współpracującego z nim, zaufanego Account Managera.

  • Firmy, które stosują modele mieszane.

Jest to zdecydowanie najczęściej spotykany model. Po stronie Klienta obecna jest osoba (lub cały dział), która odpowiada za koordynację wszystkich działań realizowanych przy współpracy z zaufanymi podwykonawcami. To oni mają decydujący głos w sprawach strategii czy ostatecznego wyboru kreacji. 

Oczywiście podział obowiązków i odpowiedzialności to kwestia bardzo indywidualna. Kluczem jest tutaj wypracowanie takiego systemu, przy którym zarówno Klient, jak i agencja, czują się komfortowo i wiedzą, że obie strony działają na sto procent swoich możliwości. To wymaga wzajemnego zaufania i bieżącej komunikacji obu stron.

Niezależnie jednak od przyjętego modelu…

… praca z agencją wiąże się z kilkoma aspektami, których musisz być świadomy, nim zdecydujesz się na ten krok. Dla większości z naszych klientów są to bezpośrednie argumenty, dla których taką współpracę warto nawiązać. Trzeba jednak pamiętać – i chcemy to otwarcie i uczciwie przyznać – że “każdy medal ma dwie strony”. 

  • Agencja może więcej.

Istotą firm jest specjalizacja. Nie ma na świecie organizacji – choćby największej – która robiłaby wszystko. Przecież chętnie korzystamy z usług księgowych, prawników – choć teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by pójść na kurs księgowości i ukończyć studia prawnicze, prawda? Dla chcącego nic trudnego…

No ale właśnie. Takie podejście ma raczej niewiele wspólnego z rzeczywistością. Nasza doba ma 24 godziny i tego przeskoczyć nie sposób. Dlatego godzimy się z tym, że nie zdobędziemy wiedzy we wszystkich obszarach potrzebnych nam do życia i nie pozostaje nam nic innego, jak polegać na wiedzy i kompetencji innych.

I tak jak teoretycznie moglibyśmy podjąć karkołomną próbę prowadzenia księgowości firmy lub bronić własnej sprawy w sądzie, tak i marketing możemy robić sami, bez żadnego przygotowania, pogłębionej wiedzy czy doświadczenia.

Tutaj rodzi się tylko pytanie o to… jak będzie wyglądać jakość tych usług?

Za źle prowadzoną księgowość prawdopodobnie zapłacimy wizytą państwa z Urzędu Skarbowego. Za niewłaściwie prowadzona obroną w sądzie – przegraną sprawą. A za niewłaściwy marketing? Przepalonym budżetem, brakiem sprzedaży, brakiem świadomości marki….

  • Płacisz za dokładnie tę wiedzę i umiejętności, których potrzebujesz. Nie mniej i nie więcej.

Świat reklamy i marketingu jest bardzo, bardzo szeroki. Nie jest fizycznie możliwe, by mały zespół był w stanie nie tylko gromadzić wiadomości na temat wszystkich nurtów, trendów czy narzędzi, ale również analizował je pod kątem przydatności dla Twojej firmy. Nie wspominając już o testowaniu zdobywanej wiedzy w praktyce, której nie sposób nabyć z żadnego kursu czy z książki.

Pracując z agencją masz tymczasem dostęp do wielu ekspertów z bardzo różnych gałęzi. Ich praca polega na zdobywaniu wiedzy z wąskiego obszaru, w którym mają już niemałe doświadczenie (jakie? możesz o to spytać agencję, gdy będziesz nawiązywać z nią współpracę!). 

Alternatywą jest dla Ciebie budowanie zespołu w oparciu o kompetencje, których potrzebujesz. Jednak… czy Twoja firma potrzebuje graphic designera na pełen etat? Pewnie nie – choć kilka grafik na media społecznościowe lub jakiś plakat od czasu do czasu fajnie byłoby zrealizować. Czy jesteś w stanie zapewnić pracę na osiem godzin dziennie animatorowi? To też mało prawdopodobne – a jakaś ciekawa animacja na stronę internetową to nie najgorszy pomysł, co? 

Nawiązując współpracę z agencją nie musisz martwić się tymi kwestiami – Ty płacisz za konkretny projekt, w który zostało włożone znacznie więcej wiedzy, niż może Ci się na pierwszy rzut oka wydawać. Bo przecież za dobrą grafiką stoi nie tylko mistrzowska obsługa Photoshopa. Tutaj w grę wchodzi jeszcze znajomość psychologii odbioru, wyczucie kompozycji i wiele więcej. A to tylko jeden z wielu przykładów.

  • Masz dostęp do informacji o najnowszych trendach.

I od razu wiesz, czy i jak wykorzystać je w swojej firmie. I to niejako w cenie usług – przecież agencja też nie chce dla Ciebie źle. W ich interesie jest naprostować Twoje żądania, jeśli w ocenie doświadczonych ludzi są one sprzeczne z celami Twojej marki.

Wiesz już, że nadążenie za wszystkimi zmianami w reklamie i marketingu wymagałoby posadzenia przed komputerem kogoś, kto zajmowałby się tylko i wyłącznie monitorowaniem najnowszych trendów. A i to pewnie nie byłoby wystarczające.

Zatrudniając agencję, nie musisz się tym martwić. Zaczynasz przecież pracę z ludźmi, którzy tym właśnie się zajmują… testując również zdobywaną wiedzę w praktyce. Oznacza to, że każdy realizowany wspólnie projekt ciągnie za sobą również to bezcenne doświadczenie, z jakim do pracy nad zleceniem dla Ciebie siada człowiek w agencji. Później doliczyć do tego należy jeszcze doświadczenie ludzi, którzy efekty jego pracy sprawdzają i poprawiają.

To sytuacja niemal niemożliwa do odtworzenia bez dużego, multikompetencyjnego zespołu w obrębie organizacji, co jest – jak już ustaliliśmy – drogie i w większości przypadków zupełnie nieopłacalne.

  • Jeśli zatrudnisz dobrą agencję w dobrym czasie, oszczędzisz pieniądze, czas i mnóstwo wysiłku.

Nie zrozum mnie źle: dobrze wykonana praca musi swoje kosztować. To nie jest tak, że agencja, która zna się swoim fachu, zrealizuje projekt za darmo. Nie. Najlepsze projekty poprzedzone rzetelną analizą, porządnym etapem projektowania oraz obfitujące w świeże pomysły, poparte biznesowym uzasadnieniem, prawdopodobnie muszą mieć swój określony budżet (ale z drugiej strony – nie każda firma potrzebuje olbrzymich kampanii! Wszystko to kwestia Twoich potrzeb). 

Ale wiesz, co jest w tym najlepsze? To, że każda wydana złotówka zwróci Ci się po wielokroć. Żadna w tym magia. Chyba, że za magię poczytujemy prawa marketingu i reklamy, które – jako agencja – dobrze zdążyliśmy już poznać.

Alternatywą dla zatrudniania agencji jest więc podejście “zrobię wszystko sam i po mojemu”, realizowane własnymi zasobami. To podejście być może jest tańsze… ale tylko z początku. To trochę tak, jakbyś miał do wyboru tańszy, uszkodzony samochód lub droższy, prosto z salonu. Możesz przecież wydać mniej i mieć samochód – ale co z tego, jeśli nie będziesz mógł nim jeździć?

  • Zyskasz nową, nieocenioną perspektywę.

Świat się zmienia. Zmianom ulegają też rynki, zachowania konsumentów, skuteczne metody i narzędzia promocji. To, co działało jakiś czas temu, prawdopodobnie w końcu straci na efektywności. 

A Tobie, gdy siedzisz “w środku”, może być trudno zauważyć ten moment. I jeszcze trudniej będzie Ci zareagować. Nie ma w tym Twojej winy. Wszyscy jesteśmy ludźmi, angażujemy się emocjonalnie w naszą pracą. 

Wydaje nam się, że jeśli coś działało (zwłaszcza, jeśli to “coś” jest naszym dziełem), to nie ma sensu tego ruszać. 

I w takim momencie nieocenione jest spojrzenie kogoś z zewnątrz. Kogoś, kto chłodno oceni Twoją sytuację i kogoś, kto podpowie, co zrobić dalej. Idealnie, jeśli ten ktoś ma również doświadczenie w podobnej branży, zna najnowsze trendy i potrafi połączyć jedno z drugim.

Jednak mimo wszystko, na Ciebie i tak czeka tutaj niełatwe zadanie: musisz się z tym nowym spojrzeniem zmierzyć. 

Musisz mieć otwartą głowę i chęć do współpracy – a to obszar, na którym wielu klientów nierzadko już poległo.

  • Możesz dowolnie skalować swoje działania.

Pracując z agencją nie musisz przejmować się problemem skalowania zespołu. Jedyne, co zostaje na Twojej głowie to… skalowanie efektów 🙂 Przyznasz chyba, że propozycja wydaje się kusząca?

Na pewno wiesz, z czym wiąże się zarządzanie ludźmi. Owszem, to praca, która może być bardzo satysfakcjonująca, ale nie pomijajmy szeregu problemów z nią związanych. A przecież możesz się się ich pozbyć!

I, zamiast skalować swój wewnętrzny dział marketingu, gdy tylko Twoje działania przybierają na sile, zacieśniać współpracę ze swoją agencją. Komunikować jej większe potrzeby. Zwiększać budżet i pozwolić fachowcom opiekować się każdą wydawaną złotówką. To rozwiązanie, które przyniesie wiele korzyści zarówno Tobie, jak i agencji – bo przecież w tym konkretnym przypadku obu stronom zależy na wzroście Twoich projektów, prawda?

I co Ty na to?

Wiem, że na piśmie wszystko wydaje się być takie piękne… Ale wiesz co? W wielu przypadkach faktycznie tak jest.

Porównajmy relację Klient < > agencja do małżeństwa.

Jasne, zdarzają się rozwody związane z niedopasowaniem charakteru, ale czy to oznacza, że nie powinniśmy brać ślubu? 😉

Jasne, że powinniśmy! Pod warunkiem, że podejdziemy do tego odpowiedzialnie, postawimy na zaufanie i skupimy się na otwartej komunikacji. Wtedy nasze szanse na sukces rosną.

W prawidłowej relacji obu stronom powinno zależeć na sukcesie. Bo to przecież od agencji zależy w dużej mierze sukces Klienta. W takim razie agencja wie, że jeśli mu ten sukces dostarczy, to Klient będzie zadowolony. A jeśli będzie zadowolony, to zatrudni ją do kolejnych, większych projektów. I tak w kółko. Tu naprawdę nie ma wielkiej filozofii.

Oto słowa-klucze: zaufanie i otwarta komunikacja. To obszary, w których wiele można jeszcze naprawić. To kwestie, na których wiele organizacji powinno się skupić, zwłaszcza na początku współpracy z agencją. To także tematy, o których wiele agencji powinno wiedzieć więcej.

Niemniej jednak zachęcam Cię, by porozmawiać o tym… z nami.

Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia w świecie reklamy, jeśli swoją podróż po uniwersum marketingu chcesz odbyć z doświadczonym przewodnikiem – napisz. Daj znać, jakie są Twoje potrzeby. Poznajmy się nawzajem i wspólnie podejmiemy decyzję, czy jest nam ze sobą po drodze. Bo pamiętaj – nic na siłę! 🙂

[contact-form-7 404 "Not Found"]